Pokłon Trzech Króli [1468-1470] 147 x 242 cm, Muzeum Państwowe w Berlinie. Zasugerowano, że Hugo van der Goes urodził się w rodzinie malarza w Gandawie. W każdym razie stał się niezależnym mistrzem w gildii lokalnych artystów w 1467 roku i pracował w mieście do 1477 roku. Podczas tej dekady pracy w Gandawie zyskał reputację bardzo produktywnego artysty, otrzymał liczne zamówienia od miasta i odegrał ważną rolę w gildii. Po 1477 roku niespodziewanie przeszedł na emeryturę do Czerwonego Klasztoru pod Brukselą, gdzie zmarł w 1482 lub 1483 roku. Podobnie jak van Eyck, van der Goes wyróżnia się na tle innych artystów: jego talent jest zbyt osobliwy. W krótkim okresie twórczości stworzył cały świat, który nawet dziś nie wydaje się przestarzały ze względu na śmiałość i szczerość cech psychologicznych i monumentalną wizję malarską. Ołtarz Monforte pochodzi od miejsca zamieszkania, zanim został przejęty przez Muzeum Berlińskie. Jest to prawdopodobnie jeden z wczesnych dzieł mistrza. Został pomyślany jako tryptyk, którego długość w stanie otwartym osiągnęła prawie pięć metrów, a wysokość – dwie.
Liście nie są zachowane, ale sądząc po starych kopiach, przedstawiały Boże Narodzenie i Obrzezanie Pana. Ołtarz miał również wystającą w górę część około 70 cm; jednak został prawie całkowicie spiłowany, prawdopodobnie z powodu uszkodzeń. W tej części zniszczony budynek kontynuował krokwie dachu, pod którym znajdował się kolejny chór aniołów. Ponieważ punkt widzenia jest niski, większość danych jest wyświetlana od dołu. Oszałamiające wrażenie ogromnej przestrzeni, podkreślone przez gesty postaci podkreślone przez światło i cień, dosłownie spada na widza. To jest prawdziwe teatralne lub, jeśli takie porównanie jest tutaj odpowiednie, nawet scena filmowa. W święta Bożego Narodzenia Van der Hussa z tego samego muzeum dwaj prorocy podnoszą kurtynę nad sceną; to także tworzy uczucie
W tym van der Goes przejmuje pałeczkę od van Eycka. Ale w innych aspektach tej wczesnej twórczości Hugo można zobaczyć wpływ starszego mistrza. Czarny król góruje nad innymi postaciami, jak Adam w ołtarzu Ghent. Jego postawa, a także światło za głową, są przedstawione w ten sam żywy sposób. Cienie na szarej podłodze i ścianach nadają przestrzeni ciasną aurę, jak w Zwiastowaniu van Eycka. Ciężkie, ale delikatnie zaokrąglone fałdy kolorowych wełnianych szat są tak samo plastikowe; Obraz wiekowego króla przed Najświętszą Maryi Panną z dzieckiem Chrystusowym znajduje się tylko w kanclerzu Madonny Roll van Eyck. Częściowo z powodu tego podobieństwa, naukowcy widzą na tym rysunku nowego kanclerza Burgundii, Hilome’a Hugone z Macon, wykonanego przez mieszkańców Gents na podstawie podejrzenia przejścia na francuskiego króla.
Jednak mimo piękna ubioru, nie można go uznać za wystarczającą podstawę do potwierdzenia tej hipotezy. Co się tyczy starszego króla, chociaż ten obraz jest portretem, istnieją wątpliwości, że jest on dawcą ołtarza. Jedynie w Ewangelii Mateusza mówi się o trzech mędrcach ze wschodu, którzy widzieli gwiazdę zapowiadającą narodziny Mesjasza i zatrzymali się w Jerozolimie, aby znaleźć drogę do Betlejem. Van der Goes interpretuje tę historię, przekształcając ją w popularny umysł i późniejsze komentarze. Przedstawia trzech królów jako przedstawicieli trzech części świata. Najstarszy, król europejski Melchior. Caspar jest azjatycki, a najmłodszy, Balthasar, jest Afrykaninem.
Gwiazda może znajdować się na utraconej górnej części. Przybycie i kult trzech królów odbywa się na tle ruin rzymskich fortyfikacji w środku pagórkowatego krajobrazu flamandzkiego. Ruiny symbolizują przeszłe czasy biblijne przed narodzinami Chrystusa. W oddali pasterz wskazuje swojego towarzysza na miejsce nad rzeczką po lewej stronie, zaraz za ruinami. Betlejem znajduje się tam, gdzie znajduje się orszak ze stabilnymi robotnikami i innymi pracownikami. Światło pada na ruiny niewidzialnego okna po prawej. Mauretański król w czerwieni na kolanach, haftowany złotym brokatem, z ciemnozieloną tuniką, narzuconą złotą ozdobą, trzyma ciężką, otuloną złotem wazę z okrągłym wiekiem, zamierzając przedstawić ją jako prezent. Jest młody i wygląda jak typowy rodowity z Afryki Północnej lub Etiopii. Podobnie jak nastolatek za nim, nosi buty z długimi nosami i złotymi ostrogami.
Sądząc po aroganckim umyśle, ten człowiek, podobnie jak jego pozostały satelita w półmroku, jest godnym uwagi urzędnikiem. Drugi król klęczy, wyróżniając się swoim egzotycznym wyglądem. Nosi czarną sztruksową marynarkę, bogato obszytą futrem. Jego czerwono-złoty pióropusz zwiesza mu się na plecach, odsłaniając wyrazistą brodatą twarz. Jako król azjatycki wygląda najbardziej teatralnie. Jego butelka wody w skórzanym etui jest ozdobiona perłami; prawą ręką wykonuje wyrazisty gest, a lewą ręką bierze złoty naczynie z rąk długowłosego sługi o barokowym wyglądzie i pochyla się przed nim w momencie, gdy jego lśniący miecz dotyka ziemi. Trzy dłonie dotykające naczynia same stanowią efekt teatralny i dają możliwość zademonstrowania gry światłocienia. Świecą tak, jakby były w kierunkowym świetle reflektorów.
Światło pada na rękę króla w taki sposób, że jego palce wydają się półprzezroczyste. Wtedy jasne światło przesuwa się po policzku siwowłosego króla europejskiego, podkreśla ulgę w jego dużych pomarszczonych dłoniach, wypełnia swój szkarłatny płaszcz promieniowaniem, a na końcu jego blask twardnieje na figurach Matki Boskiej, dzieciątku Jezusie i Józefie. Prosta ceramika i drewniana łyżka w niszy dla Maryi kontrastowały z bogactwem i luksusem prezentów: po prostu spójrz na cenną miskę na dużym kamieniu, który Jezus patrzy na swoje błękitne oczy z niemal niepohamowaną rozkoszą. Irysy po lewej stronie są dobrze znanym symbolem smutku Maryi, podczas gdy kwiat zlewni po prawej uważany był za roślinę Chrystusa w tym czasie.
Za drewnianymi bramkami stoją inne postacie, wśród nich dwie, które patrzą na Marię. Podobnie jak człowiek z czarną brodą, mogą to być portrety. Powyżej, części anielskich szat są nadal widoczne. Z wyjątkiem Hugo van der Goesa, ani jednego artysty XV wieku, w którego twórczości idea i jej realizacja staną tak blisko siebie, nie można nazwać. Kiedy staje się jasne, że tylko on był w stanie stworzyć nowy wymiar za pomocą ruchu, światła i cienia w ramach statycznego stylu religijnego, obrazy, które stworzył, są jeszcze bardziej wypełnione życiem na naszych oczach. Ołtarz ten wywarł wielkie wrażenie na współczesnych twórcach, co znalazło odzwierciedlenie w pracach Gerarda Davida i Jana Gossarta. To wskazuje, że ołtarz był jeszcze w Holandii, przynajmniej do XVI wieku.