Stanza d’Eliodoro, czyli „Wygnanie z Iliodor”, był drugim z pomieszczeń w papieskich komnatach Pałacu Watykańskiego, zaprojektowanego przez Raphaela. Rozpoczął pracę w 1512 roku i najwyraźniej ukończył ją dwa lata później. Główne wątki obrazu związane są z historycznymi lub legendarnymi wydarzeniami związanymi z papieżem Juliuszem II (zmarł w lutym 1513 r., U szczytu prac).
Heinrich Wolfflin przedstawił wspaniałą analizę fresków Watykańskich Rafaela. Oto fragment fragmentu „The Expulsion of Iliodor” Rafaela Raphaela:
W drugiej księdze Machabeuszy opisano, w jaki sposób syryjski dowódca Iliodor pojechał do Jerozolimy, aby… obrabować świątynię, wziąć pieniądze wdów i sierot, kobiety i dzieci biegały po ulicy, wołając o swój dobytek, blady ze strachu, modlił się najwyższy kapłan Przy ołtarzu, ani modlitwy, ani prośby nie mogły zaprzeczyć, że Iliodor z zamiarem, rzuca się do skarbca, opróżnia skrzynie, ale nagle niebiański jeździec pojawia się w złotych ramionach, obala rabusia na ziemię i depcze mu końskie kopyta, podczas gdy dwa oshey bitą go rózgami.
Kolejne momenty tej historii Rafael połączył w obrazie, ale nie na wzór dawnych mistrzów, którzy spokojnie umieszczali sceny jedna nad drugą lub w pobliżu, ale z zachowaniem jedności czasu i miejsca. Przedstawia scenę nie w skarbcu, ale wybiera moment, w którym Iliodor ze swoim łupem jest gotów opuścić świątynię; kobiety i dzieci, zgodnie z tekstem, płacząc ulicą, prowadzi do świątyni i czyni świadków boskiej interwencji; Naturalnie arcykapłan, błagając Boga o pomoc, dostaje odpowiednie miejsce na obrazie.
Współcześni byli szczególnie zaskoczeni sposobem, w jaki sceny były aranżowane przez Rafaela. Główna akcja była zwykle skoncentrowana w środku obrazu; tutaj, pośrodku, znajdowała się duża pusta przestrzeń, a główna scena została całkowicie przesunięta do krawędzi.
Scena kara rozwija się tutaj pod nowymi dramatycznymi prawami. Można powiedzieć z całą precyzją, jak podobny incydent mógłby być przedstawiony przez Quatrocento: Iliodor leżałby we krwi pod kopytami konia, a z dwóch stron znajdowaliby się napastnicy biczujących chłopców. Rafael stwarza moment oczekiwania. Zbrodniarz właśnie został przewrócony, jeździec wychowuje konia na tylnych nogach, aby uderzyć go kopytem, a następnie tylko młodzi ludzie wpadają do świątyni z prętami…
Tutaj ruch młodych ludzi ma nadal szczególną wartość, ponieważ zwiększają szybkość biegania z ruchem konia, dzięki czemu powstaje wrażenie prędkości błyskawicy całego zjawiska. Szybkość poruszania stopami młodości ledwie dotykając ziemi jest niesamowicie transmitowana… Iliodor nie jest pozbawiony szlachetności. Jego towarzysze są w rozsypce, ale on sam zachowuje spokój i godność w poniżaniu. Jego twarz może służyć jako wzór ekspresji energii w smaku cinquecento. Głowa jest boleśnie wywyższona, a ruch ten, wyrażony przez artystę kilkoma uderzeniami, przewyższa wszystko, co powstało w poprzedniej epoce.
Przeciwko grupie jeźdźców są kobiety i dzieci, które skurczyły się, z zamrożonymi ruchami, połączonymi wspólnym konturem. Wrażenie tłumu tworzone prostymi środkami. Policz liczby, a będziesz zaskoczony ich niewielką liczbą, ale wszystkie ich ruchy rozwijają się w niezwykle wyrazistych kontrastach, odważnych, wymownych liniach: niektóre wyglądają ciekawie, inne wskazują, inne się boją i chcą się ukryć.
W głębinach dwóch chłopców wspięło się na kolumnę. Dlaczego są potrzebne? Taki motyw nie jest przypadkowym dodatkiem. Ci chłopcy potrzebują kompozycji jako przeciwwagi dla upadłego Iliodora. Skala, opuszczona z jednej strony, wznosiła się z drugiej. Dolna część obrazu zyskuje wartość tylko dzięki tej opozycji.
Wspinaczka na kolumnę chłopców ma inny cel. Przyciągają wzrok do głębi obrazu, do jego środka, gdzie w końcu znajdujemy modlącego się arcykapłana. Klęka przy ołtarzu, nie wiedząc, że jego modlitwa została już wysłuchana. W ten sposób główna idea – błaganie o bezradność – staje się w centrum „.