Pejzaż malarz Sylwester Szczedrin był synem słynnego rzeźbiarza Teodozjusza Fiodorowicza Szczedrina i siostrzeńca malarza pejzażu Siemion Fiodorowicz Szczedrin. Sylvester dorastał w atmosferze artystycznych zainteresowań, od dzieciństwa znał kolekcję Ermitażu.
W 1800 r. Wstąpił do Akademii Sztuk Pięknych. Będąc sumiennym studentem Akademii, otrzymał zadanie przedstawienia miasta morza lub wioski i skutecznie poradził sobie z zadaniem. Stworzył klasyczny krajobraz, w którym trzy plany były wyraźnie widoczne, mądrego opanowania, ale brakowało powietrza i potrzebował czasu. Za tę pracę otrzymał Złoty Medal i został wysłany do Włoch, by malować klasyczne krajobrazy i badać antyki. W ciągu tych lat mieszkał tu Kiprensky, Bryullov i wielu innych rosyjskich artystów, spotykając się w szczególności podczas muzycznych wieczorów Zinaidy Volkonskiej.
Shchedrin ciężko pracował. Po pierwsze, jego krajobrazy w tradycji klasycystycznej przedstawiają słynne starożytne zabytki i miejsca historyczne, takie jak na przykład „Widok na Koloseum”. Ale Shchedrin niespodziewanie odkrył kolejne Włochy: Włochy, zamieszkałe przez zatoczki i nadmorskie klify, Włochy, prostych robotników, żeglarzy, rybaków, sprzedawców ulicznych. Był znanym i kochanym przez zwykłych ludzi w wielu włoskich miastach i pisał tych ludzi i swoje niekończące się etiudy. Rosyjski artysta widział włoski krajobraz nie oczami turysty szukającego egzotycznego piękna, ale oczami włoskiego rybaka lub chłopa, dla którego przyroda jest domem mieszkalnym.
Jednym z tych dzieł jest obraz „Weranda opleciona winogronami”. Patrząc na to, widzimy dwie luki, otoczone koronkowymi liśćmi i olśniewający blask morza. I dopiero wtedy dostrzegamy życie, które zostało wbite w cień ciężkiego, południowego upału. Jest to godzina popołudniowego odpoczynku, kiedy wszystko zatrzymuje się na południu. Na parapecie siedzi rybak w białych ubraniach i czerwona czapka, obok niego chłopiec w słomkowym kapeluszu z szerokim rondem. Na podłodze drzemiący stary człowiek.
Ludzie przedstawieni na zdjęciu to ci biedni ludzie, których Shchedrin poprosił o poznanie „natury”. Układali się z własnej woli, drzemiąc lub gadając, kontynuując swoje zwykłe życie, pełne bliskości z naturą, która według autora „nie może się równać z niczym”.
Warto zwrócić uwagę na liście winogron – nie zobaczymy liczby dwóch uderzeń tego samego koloru. Żółknięcie liści, liść jasny zielony, czerwony liść, liść brązowy, i cała masa kolorowych liści perforowanej słońcu. Malarz ciągle zmieniał pędzle, mieszał farby. Jeżeli, zapominając lub Statutu, byłoby umieścić szereg wielu identycznych uderzeń w obrazie odwróci „martwy punkt”, a to jest nie do przyjęcia, t. I. W przyrodzie wszystko żyje, ciągle się zmienia kolor.
W przyszłości praca Shchedrina zyskała jeszcze większą prostotę i bezpośredniość w doborze tematów oraz w transferze natury i gatunków miejskich. Ulubiony nasyp, podobnie jak inne widoki miasta, pisał wiele razy w dzień i światło księżyca. Latem artysta pracował w Sorrento, w pejzażach z końca lat dwudziestych. z widokiem tego miejsca, zwłaszcza jego portów, są dostępne w Galerii Trietiakowskiej i Muzeum Rosyjskim.
Sylvester Shchedrin odkrył nowe techniki, wprowadzając do krajobrazu słońce, wiatr, iskrzące się morze i mokre powietrze wypełnione morskim zapachem. Jego „noga krajobrazowa” przeszła z suchego klasycznego krajobrazu w żywe życie.