El Greco kilka razy przemawiał do tematu świętej zasłony. W obrazie napisanym około 1579 r. Przemyślany wygląd arystokratycznej św. Weronika zostaje odsunięta na bok, pozwalając widzowi skupić się na obrazie Chrystusa odciśniętego na szaliku, który pokazuje.
Chrystus patrzy bezpośrednio na widza, jego rysy są spokojne i subtelne, nie zniekształcone przez rany czy ból. Taka koncepcja ludzkiej formy Chrystusa jest podobna do majestatycznej, nie stworzonej przez ręce Spas – obrazu czczonego przez prawosławnych chrześcijan, z którym El Greco, będąc kretynem, powinien był zapoznać się.
Podobnie jak szal Veroniki, całun był kawałkiem tkaniny, na którym obraz Chrystusa cudownie odcisnął się, gdy przyniósł go na twarz, więc uważa się, że przekazuje on swoje prawdziwe rysy. Zarówno całun, jak i chusteczka Veroniki były ważnymi relikwiami średniowiecznego chrześcijaństwa, ale w malowaniu obraz na szaliku często przedstawia tylko twarz Chrystusa potokiem i krwią, co powoduje, że widz skupia się na refleksjach na temat cierpień Chrystusa, które przyjął na odkupienie ludzkich grzechów. ST VERONICA.
W ewangelii apokryficznej Weronika jest określana jako kobieta, która cierpi z powodu krwawienia i została uzdrowiona przez dotknięcie krawędzi ubrania Chrystusa. Wiadomo było również, że ma obraz twarzy Chrystusa, który według legendy otrzymywał, wycierając pot z twarzy lnianym materiałem, gdy Chrystus niósł krzyż na Golgocie: jego twarz została cudownie odciskana na tym kawałku materiału.
Tkanina, zwana chusteczką Weroniki, okazała się później w Rzymie i stała się ważnym reliktem bazyliki św. Petra. Nazwę „Veronica” można uznać za wywodzącą się z łacińskich słów ikon wiary, co oznacza „prawdziwy obraz”. Ten święty jest przedstawiony, trzymając chusteczkę, jak na obrazie El Greco, lub stojąc pośród obrzydliwego tłumu, który otaczał Chrystusa przed ukrzyżowaniem, wyróżniając się łaską jego wyglądu, jak na obrazie Boscha.