Ten portret pary uznawany jest za jeden ze szczytów całej europejskiej kultury. Jest pełen tajemnic, prowokuje nowe interpretacje i nadal wywołuje gorącą debatę. E. Panofsky, na przykład, argumentował, że zdjęcie pokazuje sekretne małżeństwo. Jednak większość badaczy nie zgadza się z nim, zgadzając się, że mamy zaręczoną scenę. Uważa się, że bohaterami obrazów są Giovanni Arnolfini i Giovanna Chenami, Włosi, którzy mieszkali w latach trzydziestych w Brugii. Wnętrze domu miejskiego wydaje się zwyczajne, ale jednocześnie dosłownie oddycha tajemnicą. Faktem jest, że niektóre przedmioty pozwalają traktować siebie jak jakieś „mistyczne symbole”.
Pojedyncza świeca, na przykład, może być interpretowana jako Wszechwidzące Oko. I jest wiele takich szczegółów w tej pracy, to jest pole jest tutaj płodne dla tłumaczy. Jan van Eyck od dawna uważany jest za wynalazcę malarstwa olejnego. Ostateczne odrzucenie tego faktu nie umniejsza jednak jego najwyższej umiejętności w tej dziedzinie. Szczegółowa analiza tych części „Portretu pary Arnolfini”, które przedstawiają postacie ludzkie lub tkaniny, potwierdza tę umiejętność artysty, który był w stanie przekazać najdelikatniejsze odcienie tekstury. Każdy pociągnięty pędzlem pociera się serwetą lub palcem. Ogólnie, odciski palców van Eycka można znaleźć wszędzie, gdzie światło padające z okna „miga” na tkaninie sukienki. Zauważ, że w ten sposób zielona sukienka bohaterki tej pracy nie może być napisana inną techniką.
W procesie tworzenia kolorów artysta przeniósł się z ciemnych na jasne tony. Zaczynając pisać sukienkę, van Eyck najprawdopodobniej użył mieszaniny malachitowego zielonego barwnika i białego ołowiu. To była pierwsza warstwa. Cienka, prawie przezroczysta warstwa tonu ułożona była na górze – za pomocą mieszaniny malachitu i żółtej farby. Blask wahadła jari może być później dodany do malarza. Głębokie cienie, „ukryte” w fałdach sukienki, są napisane kilkoma warstwami ciemniejszego odcienia malachitowego. Powtarzające się nałożenie warstw prowadzi do zgrubienia „ogólnej” warstwy farby – w innych częściach obrazu jest cieńsza. Dotyczy to na przykład rąk.
Ciało różowe i brązowawe odcienie zostały stworzone przez van Eycka bez wstępnej podstawy i nałożone bezpośrednio na biały podkład pokrywający drewniany panel. Jan van Eyck stworzył pierwszy portret pary w malarstwie europejskim. Udany włoski kupiec Giovanni Arnolfini przedstawiony w nim reprezentował interesy domu handlowego Medici w Brugii. Jego obraz oddaje wszystko, czego nie mogła mieć osoba „odnosząca sukcesy” w tym czasie – poświęcenie, wytrzymałość, ambicja, arogancja, tajemnica, siła charakteru. Jego młoda żona, Giovanna Yenami, wręcz przeciwnie, okazuje czułość i pokorę swoim wyglądem. Wszystkie te „intymne” cechy, z ogromnym psychologizmem, znajdują odzwierciedlenie w arcydziele artysty, w swojej jedności sprawiają, że dzieło to jest niezwykle monumentalne i podniosłe, nasycone subtelnym liryzmem. Dotyczy to również tematu pracy – obietnicy lojalności małżeńskiej.
Zgodnie z niektórymi świadectwami, takie „domowe” zaręczyny, wykonane z dwoma świadkami, były powszechne w ówczesnej Holandii i miały znaczenie dla Kościoła, a znaczenie sceny podkreśla złożona seria symboliczna. Jest interpretowany na różne sposoby, ale jeśli przyjmiesz „średnią arytmetyczną” tych interpretacji mniej lub bardziej krytycznie, otrzymasz: kolor pomarańczowy wskazuje na radości małżeństwa, buty i szczeniaka pokazują wierność małżeńską, różaniec oznacza pobożność, figurę św. Margaritas – do prosperującego porodu / palenia świecy w świeczniku, – do „blasku” ceremonii, do obecności boskiego ducha, do „czystego lustra” – do czystości itp.
Ta charakterystyczna symbolika w połączeniu z odpowiednią atmosferą, uformowaną przez skoncentrowaną powagę gestów i ułożeń, ucieleśnia ideę rodziny jako „małego kościoła”. Można jednak argumentować z podobną interpretacją – ten obraz van Eycka jest w sensie semantycznym niezwykle dziełem wielowarstwowym i jest mało prawdopodobne, aby kiedykolwiek ujawnił nam wszystkie jego sekrety. Istnieją dość ciekawe interpretacje codziennych, na pierwszy rzut oka obiektów, z których obraz jest nasycony.