Boris Michajłowicz Kustodiew – artysta, który żył i pracował w dość trudnym czasie historycznym, kiedy jedna epoka zastąpiła drugą, niektóre zasady zastąpiły inne. Boris Michajłowicz Kustodiew – wielki artysta przełomu XIX i XX wieku, artysta modernistyczny, wybitny mistrz portretów. Wszystkie jego prace portretowe odzwierciedlały nie tylko zewnętrzne podobieństwo, ale były żywe, żywe i autentycznie realistyczne, otwarcie wyraziste.
Na początku XX wieku, w 1901 r., Kustodiew stworzył portret swojego przyjaciela i kolegi, grafika Ivana Yakovlevicha Bilibina. „Portret Jaja Bilbańczyka” Kustodiew napisał w swoich dwudziestu trzech latach we wczesnym okresie ujawniania swojej twórczości, formowania podstawowych poglądów obrazowych i metod obrazowania innych niż inne szkoły. Obraz wpływa przede wszystkim na percepcję pozornie prostych na pierwszy rzut oka metod kompozycji. Bilibin siedzi na krześle. Obraz artysty okazał się pewny siebie, otwarty, wyraziście monochromatyczny, niczym graficzny kontrastowy wzór. Ruchy artysty nie są ograniczone, ale przeciwnie, są aktywne i zrelaksowane.
Bezlitosna postawa Bilibina, jakby ogłaszając artystę, jako silny, nieco ostry, bezczelny charakter, który żyje całą pełnią życia, zmysłowym światem emocji. Bilibin Ivan Yakovlevich jest przedstawiony z mocnym, prostym grzbietem, z nogami skrzyżowanymi, który nosi pewne cechy władczej osobowości. Ponadto brązowe oczy artysty są nie tylko bardzo piękne i wyraziste, ale również wypełnione wewnętrzną energią wyzwania, determinacji, gotową do wyrobienia w jakąś kąśliwą uwagę lub dwuznaczną ocenę. Z punktu widzenia koloru portret okazał się dość gęsty, głęboko ciemny, prawie czarno-biały, stąd efekt monochromatyczny.
Tło jest napisane dynamiczną, luźną, kolorową warstwą. Grafik zostaje schwytany elegancko ubrany, w olśniewająco białej koszuli z bujną kokardką na piersi w niebiesko-czarnym garniturze z jaskrawym szkarłatnym kwiatkiem na klapie, który ożywia nadmierną jakość graficzną obrazu. Szczegóły rąk i twarzy artysty. Ivan Bilibin charakteryzuje się dość dużymi rysami twarzy i pewnymi, pewnymi siebie liniami rąk, odsłaniając w nim osobę żyjącą w świecie sztuki. Rzeczywiście, był okres w życiu artysty Ivana Bilibina, gdy bezpośrednio bronił idei kreatywności, aktywnie uczestnicząc w stowarzyszeniu „World of Art”. Ta aktywność, czujność, ostrość jego natury objawiły się w samym portrecie pędzla Kustodiewa.
Otwarty wygląd, jasno oświetlona czysta piękna twarz, pewność ruchów i postaci w ogóle otwierają nam wyjątkową osobę ze świata sztuki, ze świata kolorów, wydaje się, że żyją one tylko w bajkach, obrazach i kolorach. To nie przypadek, że Bilibin w swoich pracach tworzył ilustracje do baśni, czyniąc ten nierzeczywisty, zupełnie niezwykły świat całkiem możliwym, jeszcze piękniejszym, wypełnionym dźwiękami i kolorami niż rzeczywisty świat, zwykle codzienny. Oto on przed nami – piękny twórca świata baśni – Iwan Jakowlew Bilibin. Jak portretował go Kustodiev – młody, przystojny, pewny siebie, dwuznaczny z wieloma aspektami.