W twórczości Konstantina Makovsky odzwierciedlał wszystkie cechy sztuki salonowej. Jest wszystkożerny, zobowiązuje się napisać wszystko, za co płacą pieniądze. Jego dzieła są spektakularne, banalne w treści, dalekie od historycznej autentyczności. Ceremonialne portrety są pozornie piękne, bogate w pięknie napisane akcesoria. To często pomniejsza przedstawiane obrazy. Ale wszystkie wady są skąpane w najwyższych umiejętnościach zawodowych, w najlepszym kolorze.
W niektórych ze swoich portretów artysta osiąga europejski poziom umiejętności. Przykładem tego jest rodzinny portret Volkovów z kolekcji Państwowego Muzeum Ermitażu. Portret przedstawia prawdziwego radnego stanowego, stanową Radę Sekretarza Stanu Michaiła Siergiejewa Wołkowa, jego żonę Sofię Nikołajewną, z domu Manzey i ich syna Siergieja Michajłowicza Wołkowa-Manzeya. Treść wygląda jak głowa rodziny. Na obrazie Zofii Nikołajewnej artystka uchwyciła cechy władczej natury i silnego charakteru. Na środku zdjęcia jest dziecko, ubrane w lekką sukienkę, zawiązane w pasie z niebieską kokardką, długie włosy zakręcone na ramionach, spokojnie spogląda na widza.
Los tej rodziny był tragiczny. Portret jest podpisany, ale nie datowany przez artystę. Bazując na wieku Sereży, możemy założyć, że została napisana w 1899 roku. Rok później, 11 lutego 1900 r., Michaił Siergiejewicz Wołkow zginął w Nicei od udaru mózgu. Sofya Nikolaewna wraz z synem przeżyła wiele tragicznych wydarzeń, które spadły na ich losy: pierwsza wojna światowa, utrata własności i mienia, represje w latach 20-30.
Dla bezpieczeństwa S. M. Volkov-Manzey po rewolucji 1917 r. Stał się po prostu Wołkowem. Od 1914 r. Mieszkali w Piotrogrodzie – Leningradzie, gdzie znaleźli Wielką Wojnę Ojczyźnianą i blokadę. W maju 1942 r., Z rąk starszej matki, Siergiej Michajłowicz Wołków, przedstawiony przez urocze dziecko w portretie K. Makowskiego, zmarł z powodu dystrofii. Miesiąc później zmarła Sofija Nikołajewna. Prace K. Makowskiego, między innymi portretami rodzinnymi, należały do kolekcjonera Leningradu, aktora Małego Teatru Dramatycznego w Petersburgu przy ulicy Rubinsteina, Grigorija Diomidowicza Duszina.
Po jego śmierci portret wraz z całą kolekcją wszedł do testamentu w Muzeum Ermitażu. W 2002 r. Wystawa portretów ze zbiorów kolekcjonera Leningradu pracowała w pięciu salach Pałacu Mieńszikowa. Zwiedzając wystawę, zobaczyłem, że goście byli zaskoczeni ubraniami Siergieja Wołkowa-Manzeya. Zobaczyli dziecko w sukience i długich do ramion lokach w portretie na kolanach rodziców, a wytwórnia powiedziała, że portret przedstawia chłopca. „To jest dziewczyna” – powiedziała z przekonaniem publiczność – „w etykiecie jest błąd”. Nie, nie było błędu.
Zgodnie z tradycją prawosławną, dzieci poniżej 7 roku życia są czyste i bezgrzeszne, są jak anioły i wydają się nie mieć płci. Od siódmego roku życia dzieci były ubrane zgodnie ze swoją płcią w męskich lub żeńskich strojach, które zostały zredukowane z modeli dla dorosłych. Na zdjęciu K. Makovsky’ego niebieska wstążka z sukienką przepasuje męską płeć dziecka. Według materiałów Elena Nesterova i Yuriy Yepatko – pracowników Państwowego Muzeum Rosyjskiego.