Obraz Leonarda da Vinci „Mona Lisa” lub „Gioconda”. Rozmiar obrazu to 77 x 53 cm, drewno, olej. Około 1503 r. Leonardo rozpoczął pracę nad portretem Mony Lisy, żony bogatego florenckiego Franciszka Giocondo. Ta praca, znana zwykłym ludziom pod nazwą „Gioconda”, została entuzjastycznie oceniona przez współczesnych.
Sława obrazu była tak wielka, że powstały wokół niego późniejsze legendy. Poświęca się ogromnej literaturze, z której większość jest daleka od obiektywnej oceny twórczości Leonarda. Trzeba przyznać, że ta praca, jako jeden z nielicznych zabytków światowej sztuki, ma naprawdę ogromną siłę przyciągania. Ale ta cecha obrazu nie jest związana z ucieleśnieniem pewnego tajemniczego początku lub z innymi podobnymi fabrykacjami, ale zrodziła się z jego niesamowitej artystycznej głębi.
Portret Leonarda da Vinci „Mona Lisa” – jest to decydujący krok w kierunku rozwoju sztuki portretowej Renesansu. Chociaż artyści Quattrocento pozostawili wiele znaczących dzieł tego gatunku, to jednak ich osiągnięcia w obrazie były, że tak powiem, nieproporcjonalne do osiągnięć w głównych gatunkach malarstwa – w kompozycjach o tematyce religijnej i mitologicznej. Nierówność gatunku portretowego była już widoczna w samej „ikonografii” obrazów portretowych. Rzeczywiste prace portretowe z XV wieku, z ich bezdyskusyjnymi podobieństwami fizjonomicznymi i odczuwaniem przez nie wewnętrznej siły, zostały również wyróżnione przez zewnętrzne i wewnętrzne ograniczenia. Wszystkie bogactwo ludzkich uczuć i doświadczeń, które charakteryzują biblijne i mitologiczne obrazy malarzy XV wieku, zwykle nie były własnością ich portretów. Echa tego można zobaczyć we wcześniejszych portretach Leonarda da Vinci, stworzonych przez niego w pierwszych latach jego pobytu w Mediolanie. Jest to „Portret damy z łasiczką”, przedstawiający Cecilię Gallearani, ukochaną Lodovico Moro i portret muzyka.
Dla porównania portret Mony Lisy jest postrzegany jako wynik gigantycznej zmiany jakościowej. Po raz pierwszy obraz portretowy w jego znaczeniu stał się na tym samym poziomie z najbardziej żywymi obrazami innych gatunków obrazowych. Mona Lisa jest reprezentowana, siedząc na krześle na tle krajobrazu, a samo porównanie jej figury, która jest bardzo bliska widzowi, jest widoczne z daleka, jakby z wielkiej góry krajobraz ten obrazuje niezwykłą wielkość. Kontrast do podwyższonej plastikowej plastyczności postaci i jej gładkiej, uogólnionej sylwetki z odległym mglistym krajobrazem, podobnym do wizji krajobrazu z dziwacznymi klifami i kanałami wodnymi wijącymi się wśród nich, przyczynia się do tego wrażenia. Przede wszystkim jednak przyciąga ją sama Mona Lisa – jej niecodzienny wygląd, jakby nieodstępnie obserwował widza, promieniując umysłem i wolą, i ledwo wyczuwalnym uśmiechem,
Na świecie jest niewiele sztuki portretów, równej obrazowi „Mona Lisa” dzięki sile wyrazu ludzkiej osobowości, ucieleśnionej w jedności charakteru i inteligencji. To niezwykły intelektualny ładunek portretu Leonarda odróżnia go od zdjęć portretowych Quattrocenta. Ta cecha jego postrzegana jest bardziej ostro, ponieważ odnosi się do portretu kobiecego, w którym postać modelu została wcześniej ujawniona w zupełnie innej, głównie lirycznej, figuratywnej tonacji.
Poczucie siły, które pochodzi z obrazu Mona Lisa, jest organiczną kombinacją wewnętrznego opanowania i poczucia wolności osobistej, duchowej harmonii człowieka opartej na jego świadomości własnego znaczenia. A jej uśmiech nie wyraża ani wyższości, ani zaniedbania; jest postrzegana jako rezultat spokojnej pewności siebie i pełnej samokontroli. Ale obraz Mona Lisa uosabia nie tylko racjonalny początek – jego obraz jest wypełniony poezją, którą odczuwamy zarówno w nieuchwytnym uśmiechu, jak iw tajemniczej formie pół-fantastycznego krajobrazu, który się za nim kryje. Współcześni podziwiali uderzające podobieństwo i niezwykłą żywotność portretu osiągniętego przez artystę. Ale jego znaczenie jest znacznie szersze: wielki malarz Leonardo da Vinci był w stanie przedstawić obraz tego stopnia uogólnienia, co pozwala uznać ją za obraz renesansowego człowieka w ogóle. Uczucie uogólnienia znajduje odzwierciedlenie we wszystkich elementach malarskiego języka obrazu, w jego poszczególnych motywach – w tym, jak lekka przezroczysta zasłona, pokrywająca głowę i ramiona Mona Lisa, łączy starannie ułożone pasma włosów i małe fałdy sukienki w ogólny gładki kontur; To uczucie nie jest w żaden sposób porównywalne do delikatnej miękkości stylizacji twarzy i pięknych eleganckich dłoni. To modelowanie wywołuje tak silne wrażenie żywej cielesności, że Vasari napisał, że puls bije w pogłębieniu szyi Mona Lisa. łączy starannie przycięte pasma włosów i małe fałdy sukienki w ogólny gładki kontur; To uczucie nie jest w żaden sposób porównywalne do delikatnej miękkości stylizacji twarzy i pięknych eleganckich dłoni. To modelowanie wywołuje tak silne wrażenie żywej cielesności, że Vasari napisał, że puls bije w pogłębieniu szyi Mona Lisa. łączy starannie przycięte pasma włosów i małe fałdy sukienki w ogólny gładki kontur; To uczucie nie jest w żaden sposób porównywalne do delikatnej miękkości stylizacji twarzy i pięknych eleganckich dłoni. To modelowanie wywołuje tak silne wrażenie żywej cielesności, że Vasari napisał, że puls bije w pogłębieniu szyi Mona Lisa.
Jednym ze środków takiego subtelnego plastycznego niuansu było charakterystyczne „Sfumato” Leonarda – subtelna mgiełka otulająca twarz i postać, łagodząca kontury i cienie. Leonardo da Vinci zaleca, aby w tym celu umieścić „rodzaj mgły” pomiędzy źródłem światła i ciałami, jak to ujął. Prymat wycinania jest również odczuwalny w kolorze podległego mu obrazu. Podobnie jak wiele dzieł Leonarda da Vinci, obraz ten przyciemniał od czasu do czasu, a jego proporcje barw nieco się zmieniły, jednak nawet teraz rozważa się przemyślane porównania kolorów goździka i ubrania oraz ich ogólny kontrast z niebieskozielonym, „podwodnym” tonem krajobrazu.