„Kraina leniwych ludzi” to bajkowy świat, szeroko rozpowszechniony w wielu bajek europejskich krajów. W niemieckich bajek – Schlaraffenland, z dosłownym tłumaczeniem, dosłownie krajem leniwych małp, od wynędzniałych – leniwych, affen – małp i ziemi – ziemi. Jest to kraj, w którym wszystko jest pod dostatkiem – ziemia z mlecznymi rzekami i mlekiem i miodem, gdzie zwierzęta biegają i latają smażone, domy są z piernika, zamiast kamieni jest wszędzie ser. Przyjemność jest cnotą mieszkańców kraju, a ciężka praca i poświęcenie to grzech. Czyja żona jest stara i niesympatyczna, może ją wymienić na piękną kobietę i nadal otrzymywać pieniądze.
Pomysł po raz pierwszy pojawił się jako parodia raju w satyrycznym wierszu Sebastiana Branta „Statek głupców”, utworzonego w 1494 roku, ale wciąż w V wieku. BC e. podobne pomysły były obecne u poetów Telekleid i Ferekrata. Poetycka prezentacja baśni o fikcyjnym kraju próżniaków została wydana przez Hansa Sachsa i ukazała się w 1536 r. W Norymberdze. Być może była to podstawa prozaicznej interpretacji tej opowieści, opublikowanej w Antwerpii w 1546 roku i mającej wiele wspólnego z rysunkiem fabularnym obrazu Petera Bruegla.
Obraz Bruegla „Kraina leniwych ludzi” jest przykładem satyry skierowanej przez Bruegla do holenderskiego społeczeństwa przedrewolucyjnych lat sześćdziesiątych. W lewym rogu u dołu możesz przeczytać podpis artysty i datę – 1567. Podobnie jak wiele innych prac Bruegla, ten obraz ma również holenderskie przysłowie: „Nie ma nic bardziej głupiego niż leniwy słodycz”. Aby dostać się do kraju leniwych ludzi, trzeba było przejść przez górską owsiankę, przedstawioną na zdjęciu w prawym górnym rogu.
Wchodząc w nią, od razu zauważa pieczoną świnię biegnącą z nożem w plecach, dach pokryty ciastami i dach chaty i wiele innych przysmaków. Pośrodku obrazu leży leżący na drzewie, niczym szprychy koła, trzy osoby, które osiągnęły granicę swoich pragnień. Zgodnie z odzieżą i przedmiotami, które do nich należą, można je rozpoznać jako przedstawicieli różnych klas: chłop, żołnierz, naukowiec czy uczony leżą z pełnymi żołądkami pod drzewem, wokół którego pnia zainstalowano blat stołu.
Na progu namiotu siedzi mężczyzna w hełmie rycerskim, który właśnie wszedł do kraju. Otwierając usta, spodziewa się, że coś smacznego wpadnie mu w usta, a znaczenie dzieła jest całkiem wyraźne i wyraźne – ostro kpiące potępienie ludzkiej bezczynności i lenistwa. Ale obraz nie jest tworzony jako ilustracja do baśni, jego wygląd wydaje się znacznie szerszy, ma pewną ostrość, ostre żądło, które uderza bezczynność i bezwładność społeczeństwa, oddając się pustym marzeniom o pomyślności.
W tym czasie nie można było mówić o baśniowej sytości, którą Peter Bruegel przedstawił na swoim obrazie. Książę Alba wszedł na czele hiszpańskich żołnierzy w Holandii. Obraz pokazuje nie więcej niż utopię dostatniego życia. Niezwykły w swojej prostocie kompozycji pośrodku obrazu, symbolizujący koło fortuny, tylko wzmacnia to wrażenie. Jednocześnie odczuwana jest pewna ironia z tego, co się dzieje, ponieważ obżarstwo i lenistwo były przez cały czas uważane za występki.