Tylko Monet mógł zamienić ogromną masę wapienia w czystą wibrację światła. Artyści pisali wcześniej różne wariacje tego samego motywu. Ale to, co sprawia, że obrazy Moneta w serialu to jego pragnienie napisania niemal tego samego spojrzenia z innym stanem atmosfery i oświetleniem.
Konsekwentnie odzwierciedlając zmianę oświetlenia od świtu do zmierzchu, Claude Monet napisał pięćdziesiąt gatunków majestatycznej gotyckiej fasady, rozpływających się w świetle. Sekret tworzenia tej serii z wizerunkiem katedry w Rouen Monet chroniony najpierw od przyjaciół. Wydaje się, że nigdy nie pisał z takim napięciem i wewnętrznymi wątpliwościami.
Przez 2 lata Monet wielokrotnie przychodził do Rouen i przynosił niedokończone szkice do Giverny’ego i kończył je w warsztacie. Jedyną intencją artysty było przekazywanie światła poprzez kolor i pokazywanie, jak zmienia się kolor ze stanu i natury światła; aby pokazać, że światło nie istnieje samo z siebie i być może materia nie istnieje – tylko zmienna iluzja tego. W lutym 1892 roku Monet po raz pierwszy wynajął mały pokój naprzeciwko katedry.
W tym i kolejnych latach malował zachodnią fasadę katedry z trzech punktów widzenia, które tylko nieznacznie się od siebie różnią. Seria „Cathedrals” to nie tylko szczyt dojrzałego mistrza, ale także jego ostateczne zwycięstwo. W maju 1895 roku w Galerii Durand-Ruel wystawiono dwadzieścia z wielu obrazów tworzących cykl poświęcony katedrze w Rouen. Wystawa była wielkim sukcesem.
Obrazy zajmowały całą salę i były zawieszone zgodnie z planem Moneta: początkowo szara seria była ogromną ciemną masą, która stopniowo rozjaśniała się coraz bardziej, potem biała seria, niepostrzeżenie przechodząca od migotania do coraz większej gry światła, osiągająca swój szczyt w serii tęczowej ; a potem niebieska seria, w której światło stopniowo zamienia się w niebieskie, blaknące, niczym jasna niebieska wizja. Zachodnia fasada, odcięta przez ramę – fantastyczna dekoracja tego arcydzieła „płonącego” stylu gotyckiego kryje w sobie ogromną budowlę. Pod pędzlem Moneta wszystko traci swoją pewność i materialność.
Wielka fasada zmienia się w rodzaj wielkiego ekranu, który odzwierciedla złożone efekty załamanego światła. Kamień zdaje się topić w strumieniach zachodzącego słońca; rano fasada jest ładowana w purpurowy odcień, przeniknięty błyskami pomarańczowego światła. U góry – niebieski punkt nieba, kamienne łuki nad fasadami stają się nieważkie, okno znika w cieniach, a wyraźne linie między poszczególnymi elementami struktury zniknęły. Południowe słońce oświetla złoty płomień miodowy na oświetlonych krawędziach architektury, blask pochodzi z wnętrza kamienia.
Nie ma przestrzeni, objętości, ciężaru, tekstury materiału. Gra świetlnych odruchów wpływa na ducha katedry. Przyjaciel Moneta, polityk, a później premier Georges Clemenceau, zawracał sobie głowę kupowaniem obrazów przez państwo. Jednak stosunek oficjalnych instytucji pozostał nadal negatywny. Seria, którą mistrz stworzył i zaprezentowała jako całość, została sprzedana w różnych krajach.